Jak często chodzić do fryzjera?

Gdy podejmujemy decyzję o zapuszczaniu włosów bardzo często jest ona równoznaczna z odpuszczeniem sobie wizyt w salonach fryzjerskich. Zaczynamy bać się nawet podcinania końcówek. Obawiamy się, że w razie gdybyśmy jednak zdecydowały się na coś takiego, fryzjer obciąłby nam połowę naszych włosów, o którą walczyłyśmy przez ostatnie długie i męczące miesiące.

Każde włosy trzeba jednak podcinać

Jeżeli przestaniemy to robić, nie wyjdziemy na tym dobrze, a wręcz przeciwnie, bo doprowadzimy do tego, że pasma z dnia na dzień będą coraz bardziej się osłabiać, rozdwajać, a może i nawet wykruszać na końcach bądź wypadać. Jednak jeśli mamy wakacyjną fryzurę w stylu Bubble Braids, to na pewno jesteśmy uzależnieni do regularnego chodzenia do fryzjera, aby tę fryzurę utrzymać. Tych nieprzyjemnych skutków własnego zaniedbania możemy spokojnie uniknąć, jeżeli tylko przestaniemy bać się podcinania końcówek. Nieprzyjemne doświadczenia nabyte podczas różnych wizyt w salonach fryzjerskich zawsze mogą zostać zastąpione przez sytuacje o charakterze bardzo pozytywnym. To ważne, abyśmy po prostu znalazły takiego fryzjera, którego od samego początku obdarzymy pełnym zaufaniem i który nigdy nie zrobi nam krzywdy, a zawsze będzie nas słuchać i zawsze zdoła sprostać naszym oczekiwaniom.

Zaufaj profesjonalistom

Pamiętajmy o tym, że absolutnie żaden stylista fryzur nigdy nie stara się nas oszpecić. Żaden fryzjer nie otrzymuje dodatkowej premii za to, że zetnie nam więcej włosów, niż tego rzeczywiście chciałyśmy. Często wyrażamy się krytycznie na temat jakości czy efektywności poszczególnych profesjonalnych strzyżeń, podczas gdy nie mamy pojęcia o tym, że nieraz fryzjer po prostu nie ma innego wyjścia i musi ściąć więcej włosów niż to na początku zakładał, bo w przeciwnym wypadku jego praca nie przyniesie dobrego rezultatu. Zaufajmy osobom, które znają się na tym wszystkim lepiej od nas samych. Jeżeli fryzjer zaleca nam ścięcie trzech centymetrów z długości, po prostu to zróbmy. Długie zapuszczone włosy i tak nas nie upiększą, jeżeli będą zaniedbane i przesuszone bądź rozdwojone.